Belgijskie frytki, parki i muzea 🍟

PL, English version below

Kiedy myślicie Belgia, prawdopodobnie do głowy przychodzi Wam piwo, czekolada, frytki i siusiający chłopiec. W zasadzie to miasto kryje w sobie więcej intrygujących atrakcji, które zdecydowanie warto poznać i się w nich po prostu zakochać. Zapraszam Was do wspólnego odkrywania tajemniczych zakątków Brukseli.

Po przyjeździe pierwszego dnia w oczy rzuciły mi się samochody jeżdżące w całkowitym nieładzie, nietypowa organizacja drogowa. Jednym słowem, spójrz w lewo i prawo co najmniej sześciokrotnie, bo inaczej może to być twoje ostatnie przejście przez jezdnię. Po drugie w całym mieście dostrzec można było renowacje, dźwigi i wielkie wykopaliska. Jedna wielka zadyma! Przyjemna dla oka architektura łączyła w sobie eleganckie stare budowle razem z nowoczesnymi drapaczami chmur - jednym słowem dla każdego coś dobrego. Razem z Charlesem zarezerwowaliśmy hotel, który serdecznie mogę polecić. Cena adekwatna do jakości, lokalizacja przy samym metrze, dwadzieścia minut pieszo od centrum i bardzo schludne, przestronne pokoje. Dodaję linka dla zainteresowanych http://www.villaroyale.be/en/ Tego dnia udało nam się odkryć następujące miejsca: *Le Jardin Botanique Malutki ogród z licznymi drzewami i maleńkimi rzeźbami *Liu Lin Wegańska restauracja tajska. Miejsce nie tylko dla wegetarian, może zaskoczyć każdego. Pyszne i świeże potrawy. *Cathédrale des Sts Michel et Gudule Katedra w stylu romańskim. Mi osobiście przypomina nieco katedrę Notre Dame. Wygląda przepięknie, przede wszystkim nocą, gdy jest podświetlona. *Grand-Place Plac z dala od hałasu i szumu. *Colonne du Congrès Obelisk z potężnymi lwami dookoła i palącym się zniczem, nie można go pominąć . Dodatkowo tuż za nim rozciąga się panorama na nowoczesną część miasta. *Guinness special export To piwo jest przepyszne, idealnie sprawdzi się dla miłośników ciemnego piwa. *Les Galeries Royales Saint-Hubert Podnieś swe oczy i spójrz na sufit !

Dzień drugi zmotywował nas do założenia na siebie ciepłych kurtek i szalików. Co warto zapamiętać, pogoda w Belgii jest jak kobieta, zmienna i nieprzewidywalna. Samo spacerowanie po mieście przynosiło nam wiele frajdy i w zasadzie na każdym zaułku znajdowaliśmy coś interesującego, przez ogrody i parki, po małe kościoły i kaplice. Czwartek wyróżnił się najlepszym obiektem - Atomium. A oto lista najwspanialszych zakątków i rzeczy do spróbowania: *Speculoos Najlepsze ciasta jakie jadłam w życiu, nic dodać nic ująć. Znajdziecie je w każdym sklepie. Również krem o ich smaku jest niczego sobie. *Atomium Przede wszystkim z zewnątrz jest po prostu interesującą i oryginalną budowlą. Nie dajcie się zwieść. To, co czeka w środku jest o niebo lepsze. Widokowe przestronne szyby na wysokości 100m mówią same za siebie. Oprócz tego jest tam wystawa tematyczna oraz to, co najciekawsze sala świateł, które poruszają się w rytm kosmicznej muzyki. A wszystko to w towarzystwie pozaziemskich dekoracji. *Design Museum Brussels Przed tym muzeum chcę was przestrzec. Jedna wielka tandeta. Jedno piętro pełne plastikowych mebli udających sztukę. Odradzam ! Nie, nie i jeszcze raz nie. *Parc d'Osseghem Laeken Ten przestronny park znajdujący się z dala od centrum miasta jest idealny na piknik lub romantyczny spacer. Można się w nim rozkoszować odgłosami dzikich ptaków lub szumem przepływającego po środku strumyka. Może on okazać się również inspirujący dla miłośników fotografii. *Fritland Nie można oprzeć się tym tłuściutkie frytkom z majonezem. Gotowym w minutę. Palce lizać. Najlepsze frytki, jakie jadłam w życiu.

Najbardziej aktywny dzień wyjazdu był jednocześnie deszczowy i ponury. Same w sobie aktywności dodały mu uroku i sprawiły, że stał się magiczny. Co odkryliśmy w piątek: *Centre Belge de la Bande Dessinée W tym muzeum się zakochałam. Przedstawia ono najlepsze komiksy świata. Prowadzi nas przez historię ich powstawania oraz pokazuje gadżety i kolekcjonerskie przedmioty. Można spędzić w nim wiele godzin czytając ciekawe historie i zaniżając się w życie bohaterów, na przykład Smerfów. Polecam zarezerwować trzy godziny na zwiedzanie. *Choco-Story Brussels Piętnaście minut spacerkiem od poprzedniego muzeum znajduje się kraina czekolady. W tym miejscu poznacie proces tworzenia i obróbki tego słodkiego przysmaku. Oprócz tego muzeum jest niezwykle nowoczesne i interaktywne. W każdej sali czeka was gra i słuchowiska. Na samym końcu czeka Was warsztat tworzenia pralin z drobnym poczęstunkiem. *Planète Chocolat Po zwiedzaniu warto wstąpić do tego sklepu i zaopatrzyć się w kilka pudełek czekolady. Wspaniały pan doradzi wam w wyborze i poczęstuje każdym rodzajem czekolady. *Gofry Nie można wyjechać z Belgii nie wgryzając się w chrupiącego gofera. Mama ! Znajdziecie je na rogu każdej ulicy. Najlepszy duet tworzą z gorzką kawą *Jeanneke-Pis i Manneken Pis Dwa posągi. Siusiający chłopiec i siusiająca dziewczynka. Symbole Brukseli. *Cathédrale des Staints Michel et Gudule Piękna katedra rodem z Paryża. Piękne otoczenie, ale prawdziwym skarbem jest przestronne wnętrze ze ślicznymi witrażami. Zakochałam się ! *Mont des Arts Widokowy plac. Nadaje się na romantyczne zakończenie dnia. Piękny widok, muzyka na żywo i liczne kawiarnie, bary i restauracje. Niczego więcej nie trzeba. *WoodCutter - Urban Axe Throwing - Bruxelles & Antwerp Naszą główną atrakcją zaplanowaną na ten dzień było rzucanie nożami do celu. Nigdy wcześniej tego nie robiłam i byłam trochę przerażona. Na szczęście po krótkiej instrukcji i kilku rzutach okazało się, że jestem w tym na prawdę dobra. Wygrałam nasz mini turniej. Najlepiej wydane 14 euro. *Irish pub Wieczór zakończyliśmy piwkiem w pubie. Muzyka, którą puszczali niesamowicie przypadła mi do gustu.

Ostatni pełny dzień spędzony w mieście okazał się spokojny. Brukselę uznałabym za idealną na trzy dni intensywnego zwiedzania. Najlepsze w sobotnie popołudnie okazały się godziny spędzone na czytaniu wspaniałych książek w bibliotece. Lista rekomendacji przedstawia się następująco: *Love Ciabatta Jak rozpocząć dzień, kiedy jest Wam smutno. Właśnie tutaj od wspaniałej Chai Latte i sernika wegańskiego. Mała przyjemność, która gwarantuje lepszy humor przez cały dzień. Oprócz tego sam w sobie wystrój sprzyja relaksacji. *Murale Spacerując po mieście polecam mieć oczy szeroko otwarte, na każdym zaułku kryją się przepiękne malowidła. *Muntpunt Biblioteka, w której spędziłam dwie godziny. Pięć pięter pełnych wspaniałych książek, gazet, komiksów i filmów. Wszystko to w otoczeniu wygodnych kanap i hamaków. Gdybym znalazła ten punkt wcześniej, spędziłabym w nim prawdopodobnie o wiele więcej czasu. Książki, które przeczytałam to ,,Emotional load and other invisible stuff'' oraz ,,Marbles'' *Sablon *Ascenseur des Marolles Przepiękny punkt widokowy. Panorama całej Brukseli czeka na wyciągnięcie ręki. *Porte de Hal

Podsumowując uważam wyjazd do Belgii za bardzo udany. Razem z Charlesem udało nam się połączyć zwiedzanie z odpoczynkiem, spacerami oraz smakowaniem lokalnych produktów. Najbardziej zaskoczyły mnie muzea oraz biblioteka. Ogromną przyjemność sprawiło mi smakowanie różnych rodzajów piw i frytek. Zakochałam się w panoramie Brukseli nocą. Z chęcią powrócę tutaj raz jeszcze, aby zagłębić się w historii i lokalnych tradycjach.

P.S. Co warto sprawdzić - Brussels Pass. Dzięki niemu możecie otrzymać 40 euro do wykorzystania na wybrane przez was z listy muzeum. Warto skorzystać z takiej promocji ! https://www.visitbrusselspass.brussels/

ENG

Belgian fries, parks and museums 🍟 When you think Belgium, you probably think of beer, chocolate, fries and a peeing boy.

In fact, this city has more intriguing attractions that are definitely worth exploring

and simply falling in love with. I invite you to discover the secret corners of Brussels together. After arriving on the first day, I was struck by the cars driving in complete disarray,

the unusual road organization. In a word, look left and right at least six times, otherwise

this may be your last crossing of the road. Secondly, renovations, cranes and large excavations could be seen all over the city. One big fuss! The eye-pleasing architecture combined elegant old buildings with modern skyscrapers - in a word, something good for everyone. Charles and I booked a hotel that I can heartily recommend. The price is adequate to the quality, the location next to the subway, twenty minutes on foot from the center and very neat, spacious rooms. I've added a link for those interested http://www.villaroyale.be/en/ On this day we managed to discover the following places: *Le Jardin Botanique A tiny garden with many trees and tiny sculptures *Liu Lin Vegan Thai restaurant. A place not only for vegetarians, it can surprise everyone. Delicious and fresh dishes. *Cathédrale des Sts Michel et Gudule Romanesque style cathedral. It reminds me a bit of Notre Dame. It looks beautiful, especially at night when it is illuminated. *Grand Place A square away from noise and buzz. *Colonne du Congres An obelisk with mighty lions around and a burning candle, you can't miss it. In addition, right behind it there is a panorama of the modern part of the city. *Guinness special export This beer is delicious, perfect for lovers of dark beer. *Les Galeries Royales Saint-Hubert Lift up your eyes and look at the ceiling!

The second day motivated us to put on warm jackets and scarves. What is worth remembering, the weather in Belgium is like a woman, changeable and unpredictable. Just walking around the city brought us a lot of fun and basically we found something interesting in every corner, from gardens and parks to small churches and chapels. Thursday distinguished itself with the best object - Atomium. Here is a list of the best spots and things to try: *Speculoos The best cakes I've had in my life, nothing more nothing less. You will find them in every store. Their cream flavor is also good. *Atomium First of all, from the outside it is just an interesting and original building. Don't be fooled. What's inside is way better. The spacious viewing shafts at a height of 100 m speak

for themselves. In addition, there is a thematic exhibition and, what is most interesting,

a room of lights that move to the rhythm of cosmic music. And all this in the company

of extraterrestrial decorations. *Design Museum Brussels I want to warn you about this museum. One big crap. One floor full of plastic furniture pretending to be art. I advise against! No, no and again no. *Parc d'Osseghem Laeken Away from the city center, this spacious park is perfect for a picnic or a romantic stroll.

You can enjoy the sounds of wild birds or the sound of a stream flowing in the middle.

It can also be inspiring for photography lovers. *Fritland Can't resist those greasy fries with mayonnaise. Ready in a minute. Fingers licking. The best fries I've had in my life.

The most active day of the trip was rainy and gloomy at the same time. The activities themselves added charm to it and made it magical. What we discovered on Friday: *Centre Belge de la Bande Dessinee I fell in love with this museum. It presents the best comics in the world. It guides

us through the history of their creation and shows gadgets and collectibles. You can spend many hours reading interesting stories and getting immersed in the lives of the characters, for example the Smurfs. I recommend setting aside three hours for the tour. *Choco-Story Brussels Fifteen minutes walk from the former museum is the land of chocolate. Here you will learn the process of creating and processing this sweet delicacy. In addition, the museum

is extremely modern and interactive. In each room there is a game and radio plays waiting for you. At the very end, a praline making workshop with a small treat awaits you. *Planète Chocolat After sightseeing, stop by this shop and stock up on a few boxes of chocolate. A wonderful man will advise you on the choice and will treat you to any type of chocolate. *Waffles You can't leave Belgium without biting into a crispy waffle. Mom ! You will find them on

the corner of every street. They make the best duo with bitter coffee *Jeanneke-Pis and Manneken-Pis Two statues. Peeing boy and girl peeing. Brussels symbols. *Cathédrale des Staints Michel et Gudule A beautiful cathedral straight from Paris. Beautiful setting but the real gem is the spacious interior with lovely stained glass windows. I fell in love ! *Mont des Arts Scenic square. It is suitable for a romantic end to the day. Beautiful view, live music

and numerous cafes, bars and restaurants. You don't need anything else. *WoodCutter - Urban Ax Throwing - Bruxelles & Antwerp Our main attraction planned for that day was throwing knives at the target. I had never done this before and was a little scared. Fortunately, after a short instruction and a few throws, it turned out that I am really good at it. I won our mini tournament. 14 euros best spent. *Irish Pub We ended the evening with a beer in the pub. I really liked the music they played.

The last full day spent in the city turned out to be peaceful. I would consider Brussels perfect for three days of intensive sightseeing. The best Saturday afternoon turned out

to be the hours spent reading wonderful books in the library. The list of recommendations is as follows: *Love Ciabatta How to start your day when you are sad. Right here from a great Chai Latte and Vegan Cheesecake. A little pleasure that guarantees a better mood throughout the day. In addition, the decor itself is conducive to relaxation. *Murals Walking around the city, I recommend keeping your eyes open, there are beautiful paintings in every alley. *Muntpunt The library where I spent two hours. Five floors full of great books, newspapers, comics

and movies. All this surrounded by comfortable sofas and hammocks. If I had found this spot sooner, I probably would have spent a lot more time there. The books I read

are "Emotional load and other invisible stuff" and "Marbles" *Template *Ascenseur des Marolles A beautiful viewpoint. The panorama of all Brussels is waiting at your fingertips. *Porte de Hal

To sum up, I consider the trip to Belgium to be very successful. Together with Charles,

we managed to combine sightseeing with rest, walking and tasting local products.

The museums and the library surprised me the most. I really enjoyed tasting different types of beers and fries. I fell in love with the Brussels skyline at night. I would love to come back here again to delve into the history and local traditions.

P.S. What to check out - Brussels Pass. Thanks to it, you can receive 40 euros to use for a museum of your choice from the list. Take advantage of this promotion! https://www.visitbrusselspass.brussels/